niedziela, 16 stycznia 2011

ogród-pszczelarstwo

Mając u siebie na pasiece kilka uli ,mam tam również nasadzenia między innymi mam bylinę - "Trojeść amerykańska" ,od osoby którą to dostałem powiedział mnie że to bardzo dobry pożytek dla pszczół i teraz szukam pomocy, gdyż przyrost tej byliny jest tak duży że boje się ażeby nie było gdzie postawić uli, bylinę tą dostałem,nasiona i informacje że najlepiej jest ją posiać do gruntu i tak zrobiłem a teraz mam za swoje. Chciałbym trochę ograniczyć tą bylinę bez stosowania chemii i nie wiem jak, szukam sposobu ażeby to ograniczyć i nic nie mogę wymyślić ,  gdyż jak zacząłem wykopywać kłącza to przyrost był jeszcze większy , koszenie wschodzących roślin wtedy zdaje egzamin gdy są małe kłącza , umnie one mają grubość 3 cm średnicy . Jeżeli , a wieże że są bardziej doświadczeni ode mnie i wspólnie mogli byśmy coś zaradzić .                                                               miodzik  

1 komentarz:

  1. Miód uwielbiam. Za pszczołami nie przepadam:) Przez ostatnich lat nabawiłem się alergii na miód, stosująć w nadmiernych ilościach jakieś pigułki na bazie propolisu. Na szczęście alergia minęła i świeża bułka z miodem - znów zagościłam na moim stole:)
    Piotr
    http://takchcezyc.pl

    OdpowiedzUsuń